Które bakterie naprawdę kwalifikują się jako probiotyki? Eksperci wyjaśniają

Które bakterie naprawdę kwalifikują się jako probiotyki? Eksperci wyjaśniają

Dodano: 
Jelita wizualizacja
Jelita wizualizacja Źródło: Fotolia
Częste nadużywanie tego terminu zmniejsza przejrzystość dla konsumentów i wprowadza zamieszanie co do tego, co naprawdę daje spożycie probiotyków.

Obecnie słowo probiotyk jest używane do opisania wszelkiego rodzaju „dobrych” mikroorganizmów w żywności i suplementach: tych, które można znaleźć w jogurcie lub kiszonej kapuście, a nawet tych, które występują naturalnie w przewodzie pokarmowym człowieka. Ale to zbyt szerokie użycie terminu stwarza problem naukowy: nie przenosi rozróżnienia między szczepami bakterii, które mogą przynosić korzyści zdrowotne u ludzi, a szczepami, które mają wykazane korzyści zdrowotne w badaniach na ludziach.

Już teraz naukowcy wymyślili bardzo szczegółową definicję probiotyków: „żywe mikroorganizmy, które podawane w odpowiednich ilościach przynoszą korzyści zdrowotne gospodarzowi”. A teraz, ogólnodostępny artykuł opublikowany w Frontiers in Microbiology opiera się na tej definicji, opisując cztery proste kryteria dokładnego użycia słowa probiotyk. Artykuł został opublikowany przez ośmiu naukowców, w tym dwóch członków zarządu z Międzynarodowego Towarzystwa Naukowego Probiotyków i Prebiotyków (ISAPP), i został zainicjowany przez IPA Europe.

Definicja probiotyku

Naukowcy zgodzili się, że aby szczep lub szczepy bakteryjne można było nazwać probiotykiem, powinien on być: (1) czysty i odpowiednio nazwany (lub „scharakteryzowany”); (2) bezpieczne zgodnie z przeznaczeniem; (3) poparte co najmniej jednym dobrze zaprojektowanym badaniem klinicznym na ludziach, które wykazuje korzyści zdrowotne; i (4) utrzymywane przy życiu w produkcie w dostatecznie wysokiej dawce, aby przekazać jego korzyści zdrowotne, przez cały okres jego trwałości.

Prawidłowe użycie terminu probiotyk, zgodnie z tymi kryteriami, zapewni konsumentom większą przejrzystość w zakresie korzyści, jakich mogą się spodziewać, spożywając produkty zawierające żywe mikroorganizmy.

Idąc dalej, autorzy zachęcają naukowców i firmy do stosowania tych minimalnych kryteriów do identyfikacji prawdziwych probiotyków. Ale do czasu, gdy termin ten zostanie prawidłowo użyty we wszystkich pracach naukowych i na wszystkich etykietach produktów, konsumenci nie powinni zakładać, że słowo probiotyk gwarantuje korzyści zdrowotne.

Czytaj też:
Jelita mają swój własny układ nerwowy. Jak wpływa na nasze samopoczucie? Fascynujące fakty naukowe

Opracowała i tłumaczyła:
Źródło: EurekAlert