Kontakt z tym zwierzęciem zwiększa poziom oksytocyny. Może wspomóc leczenie depresji

Kontakt z tym zwierzęciem zwiększa poziom oksytocyny. Może wspomóc leczenie depresji

Dodano: 
Konie
Konie Źródło:Pexels / TheOther Kev
Poprzez regularne przebywanie w towarzystwie koni, poziom oksytocyny w organizmie człowieka można podnieść. Terapię depresji metodą Horse Assisted Education (HAE) bada Uniwersytet Łódzki.

Jak wyjaśnia Kinga Rucka ze Szkoły Doktorskiej Nauk Społecznych Uniwersytetu Łódzkiego, cytowana na stronie uczelni, terapia ta umożliwia pacjentowi zapoznanie się ze zwierzęciem i nawiązanie z nim kontaktu. Proces terapeutyczny ma poprawić komunikację człowieka ze światem zewnętrznym. Nie ma to nic wspólnego z jazdą konną. „Zwierzę pomaga jednak w pracy nad sobą” – informuje UŁ.

Nie jest to zatem hipoterapia, która przeznaczona jest dla osób z problemami psychoruchowymi lub upośledzeniem umysłowym. Wśród odmian hipoterapii jest fizjoterapia – odpowiednia gimnastyka wykonywana na koniu w celu przywrócenia sprawności fizycznej. Inną formą jest psychopedagogiczna jazda konna – zespół działań, których celem jest usprawnienie poznawcze, intelektualne, emocjonalne i fizyczne.

Oksytocyna zwiększa szanse terapeutyczne

Badaczka z UŁ bierze czynny udział w udrażnianiu procesu komunikacji – jest tzw. facylitatorem. W pracy z osobami zdrowymi obserwuje, że konie uruchamiają w ludziach refleksyjne myślenie i poszerzają samoświadomość. Porównała ona osoby pracujące na co dzień z końmi oraz takie, które nie mają do czynienia z tymi zwierzętami. Badani z pierwszej grupy uzyskali lepsze wyniki w testach na koncentrację uwagi i spostrzegawczość. Doktorantka analizowała u ludzi zmienność rytmu zatokowego serca (ang. Heart Rate Variability, HRV). Odzwierciedla ono napięcie, jakie pojawia się w układzie autonomicznym człowieka. Jak wyjaśnia, wskaźnik ten dotyczy krótkotrwałej zmienności pracy serca i na jego podstawie można wyciągać wnioski odnośnie do stanu emocjonalnego organizmu.

"Kontakt z koniem uczy uważności i szybkiego reagowania na pojawiające się bodźce. Konie są mistrzami komunikacji niewerbalnej i nieustannie chcą się z nami komunikować, a wysyłane przez nie sygnały często są subtelne i nie zawsze widoczne" – tłumaczy zależności.

Teraz badaczka sprawdzi, jak na kontakt z koniem zareaguje osoba chora na zaburzenia depresyjne nawracające. W badaniach wykorzysta kwestionariusze dotyczące osobowości, inteligencji emocjonalnej i skali depresji. Jako wskaźnik biologiczny wybrała poziom oksytocyny, ponieważ hormon ten odpowiedzialny jest m.in. za budowanie relacji i tworzenie się więzi.

"Osoby z depresją często mają zaniżone wyniki tego neuropeptydu. Literatura wskazuje, że kontakt ze zwierzętami (do tej pory głównie tymi domowymi) zwiększa stężenie oksytocyny, a co za tym idzie – poprawia relacje z innymi" – mówi Rucka.

Horse Assisted Education

Metoda Horse Assisted Education (HAE) zakłada, że człowiek uczy się w towarzystwie koni i rozwija umiejętności społeczne, takie jak komunikacja, motywacja, przywództwo, wyznaczanie celów, budowanie relacji oraz pracuje z emocjami. Czego można się w ten sposób uczyć?

"Konie są zwierzętami przede wszystkim uciekającymi i stadnymi, które podczas interakcji poszukują przywódcy, zarówno w innych członkach stada jak, i wśród ludzi. Odczytują też doskonale nasze emocje i mowę niewerbalną oraz wyczuwają rytm serca, który mówi o naszym nastawieniu i samopoczuciu. Udzielają nam natychmiastowej informacji zwrotnej i reagują na nasze aktualne stany psychiczne nie oceniając wyglądu czy statusu ekonomicznego" – opowiada Rucka.

Zaznacza, że konie komunikują się przez cały czas i poszukują sygnałów, aby jak najlepiej dopasować się do człowieka i odgadnąć, czego się od nich oczekuje. Bardzo ważny jest dla nich stan spokoju i relaksu. Cały czas do niego dążą. Podczas partnerskiej interakcji ze zwierzęciem człowiek również uczy się uspokajać i odprężać.

"Mimo że zwierzęta te są bardzo delikatne i subtelne, to czujemy emanującą od nich odwagę, która napełnia nas siłą. I to wszystko uważam za sedno i wyjątkowość relacji człowiek – koń" – uważa Kinga Rucka.

Pozytywny wpływ metody

Metoda HAE wykorzystywana m.in. w pracy z osobami z problemami psychicznymi, w tym z zespołem stresu pourazowego czy depresją. Jest poparta wiedzą psychologiczną, a podstawy modeli teoretycznych są dostępne w opracowaniach naukowych. W ramach pracy doktorskiej pod kierunkiem prof. dr hab. n. zdr. Moniki Talarowskiej Kinga Rucka sprawdzi, czy cykliczne spotkania z końmi oddziałują na poziom oksytocyny w organizmie człowieka. Przeanalizuje związek osobowości, inteligencji emocjonalnej i stopnia depresji osoby badanej z efektywnością terapii z koniem. Naukowczynie liczą na wykorzystanie terapii z udziałem koni jako uzupełnienie do tradycyjnej psychoterapii i farmakoterapii w leczeniu depresji.

Czytaj też:
Ile kroków tygodniowo trzeba zrobić, żeby zmniejszyć ryzyko depresji? Są najnowsze badania