„Wciąż boimy się, że nazwą nas świrami”. Cała prawda o chorobie afektywnej dwubiegunowej

„Wciąż boimy się, że nazwą nas świrami”. Cała prawda o chorobie afektywnej dwubiegunowej

Dodano: 
Okładka książki Moniki Kotlarek „Choroba afetywna dwubiegunowa, czyli ze skrajności w skrajność”
Okładka książki Moniki Kotlarek „Choroba afetywna dwubiegunowa, czyli ze skrajności w skrajność” 
– To normalne, że czasem ktoś czuje się szczęśliwy, a czasem smutny. Problem polega na tym, żeby umieć odróżnić u siebie smutek od stanu depresyjnego i poczucie szczęścia od manii. Ja wiem, że zmienia się moja osobowość, że to nie byłam ja. Latami zwlekałam z wizytą u psychiatry, bojąc się zwrócić o pomoc – mówi Ewa w najnowszej książce psycholożki Moniki Kotlarek.

„Choroba afektywna dwubiegunowa, czyli ze skrajności w skrajność” to najnowsza książka Moniki Kotlarek – absolwentki SWPS we Wrocławiu, autorki bloga Psycholog pisze. Monika Kotlarek pracowała jako mental health worker (pracownik ochrony zdrowia psychicznego) w Sydney, obecnie prowadzi sesje psychologiczne i wydaje publikacje, przybliżając wiedzę z zakresu psychologii i psychoterapii.

Monika Witkowska „Wprost”: Pani najnowsza książka dotyczy trudnego problemu, choroby afektywnej dwubiegunowej. Czy jest to pozycja skierowana do osób, które rozpoznają symptomy tej choroby u siebie, czy do takich, u których już ją zdiagnozowano?

Monika Kotlarek: Wciąż boimy się, że zostaniemy nazwani świrami, psychicznymi. Pokutuje przekonanie, że lepiej mieć jakąś chorobę „normalną” niż psychiczną i zwlekamy z wizytą u psychiatry czy psychologa. Ale to się zmienia, choroby psychiczne są wykrywane coraz częściej. Więcej się mówi o chorobie dwubiegunowej i innych problemach natury psychicznej, ale wciąż pomija się sytuację bliskich osób chorujących.

Ja napisałam książkę nie tylko dla tych, których niepokoi to, co odczuwają, ale również dla ich bliskich. To oni są z nimi na co dzień i zmagają się z problemami.

Kluczowe więc, pani zdaniem, jest edukowanie nie tylko pacjentów, ale też ich bliskich?

Często partner, rodzic czy inna bliska osoba widzi nienaturalne zachowania, ale nie umie ich nazwać, nie zdaje sobie sprawy, że są to objawy choroby. A chciałby pomóc. Warto więc na temat choroby dwubiegunowej dowiedzieć się więcej.

Jakie są najczęstsze i najbardziej niepokojące objawy choroby dwubiegunowej?