Łączenie antydepresantów z alkoholem to dość kontrowersyjny temat. Niektórzy specjaliści dopuszczają takie połączenie, jednak kluczowy jest rodzaj przyjmowanych leków. W przypadku preparatów starszej generacji, które nadal często stosowane są w leczeniu depresji, alkohol może doprowadzić m.in. do zagrażających zdrowiu i życiu skoków ciśnienia tętniczego.
Jak działają antydepresanty?
Leki przeciwdepresyjne to szczególny rodzaj leków. Wpływają one bezpośrednio na receptory komórek nerwowych, co powoduje zniesienie uciążliwych objawów depresji oraz innych schorzeń o podłożu psychicznym. Choć antydepresanty są kojarzone przede wszystkim z depresją oraz obniżeniem nastroju, to równie często stosuje się je w leczeniu innych schorzeń. Jedną z nich jest choroba afektywna dwubiegunowa. Leki na depresję stosowane są także u osób cierpiących na bezsenność, nerwicę lękową, nerwicę natręctw, różne fobie i inne choroby o podłożu psychicznym. Coraz częściej leki antydepresyjne są także stosowane w leczeniu osób, u których pojawia się apatia i uniemożliwiający normalne funkcjonowanie spadek motywacji.
Leki antydepresyjne, czyli leki psychotropowe, mogą działać w różny sposób. Leki starszej generacji tzw. trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne (TLPD), do których należą m.in. mianseryna, izoniazyd, trazodon powodują sporo skutków ubocznych oraz mogą wpływać na rozwój różnych schorzeń. Działają one w sposób nieselektywny, co oznacza, że wpływają na wydzielanie różnych neurotransmiterów. Z tego względu są stosowane coraz rzadziej.
Drugim rodzajem leków antydepresyjnych są leki o nieco innym typie budowy. To leki nowej generacji, które cechuje m.in. budowa czteropierścieniowa i dwupierścieniowa. Działają one w sposób selektywny, czyli oddziałują jedynie na konkretne typy neurotransmiterów. Do leków antydepresyjnych nowej generacji zalicza się m.in. maprotylina, moklobemid i fluwoksamina. Powodują one mniej skutków ubocznych i są zdecydowanie bezpieczniejsze dla zdrowia. Nie oznacza to jednak, że mogą być łączone z alkoholem, bo powoduje on nie tylko liczne powikłania zdrowotne, ale także bezpośrednio wypływa na działanie układu nerwowego, na który mają także wpływ leki przeciwdepresyjne.
Antydepresanty a alkohol
Przyjmowanie jakichkolwiek leków (nawet leków dostępnych bez recepty) powinno wiązać się z abstynencją. Nawet w sytuacji, gdy w ulotce leku nie ma takiej informacji, może okazać się, że nasz organizm niekorzystnie zareaguje na połączenie substancji leczniczych i napojów alkoholowych. W przypadku antydepresantów, które cechuje silny wpływ na układ nerwowy, zachodzi szczególne ryzyko wystąpienia niekorzystnych interakcji pomiędzy alkoholem i substancją czynna farmaceutyków. Do częstych skutków ubocznych spożywania alkoholu podczas przyjmowania antydepresantów, zaliczamy:
- nasilenie objawów depresji oraz innych schorzeń, które leczone są za pomocą antydepresantów,
- nagły, zagrażający zdrowiu i życiu wzrost ciśnienia tętniczego krwi,
- osłabienie lub nasilenie działania stosowanych leków,
- wystąpienie innych, niebezpiecznych objawów m.in. ze strony układu sercowo-naczyniowego,
- zwiększenie ryzyka rozwoju schorzeń, które mogą być skutkiem długotrwałego stosowania antydepresantów.
Ważne: łączenie alkoholu i antydepresantów zwiększa ryzyko wystąpienia uzależnienia od alkoholu. Dotyczy to w różnym stopniu pacjentów, którzy cierpią na określone jednostki chorobowe oraz przyjmują konkretny rodzaj antydepresantów. Badania dowiodły, że osoby chore na depresję, które sięgają po alkohol w czasie i po zakończeniu kuracji są 2-krotnie bardziej narażone na uzależnienie. Ryzyko to wzrasta nawet 7-krotnie w przypadku osób cierpiących na chorobę afektywną dwubiegunową.
Objawy schorzeń o podłożu psychicznym są bezwzględnym przeciwwskazaniem do sięgania po alkohol oraz inne substancje psychoaktywne, dlatego osoby chore powinny zrezygnować także z palenia papierosów, przyjmowania narkotyków, a nawet picia kawy w nadmiernych ilościach, bo napój ten także może w niekorzystny sposób wpływać na funkcjonowanie układu nerwowego.
Czytaj też:
Naukowcy: Układ odpornościowy też walczy z depresją