Jean Slick jest naukowcem, wykładowczynią akademicką, prowadzi szkolenia o tym, jak opracowywać plany zarządzania sytuacjami kryzysowymi. Bada również historię tego, jak wyglądały na przestrzeni dziejów ludzkie reakcje na ogromne i niespodziewane zagrożenia. Okazuje się, że istnieją wspólne wzorce w sposobach, w jakich społeczności zbierają się razem, by reagować na tego typu zagrożenia, bez względu na to, czy zostały wywołane naturalnie, czy przez człowieka. Także podczas pandemii COVID-19 zaobserwowano 8 najpopularniejszych reakcji.
Jak ludzie reagują w obliczu katastrofy?
1. Są życzliwi
Działania altruistyczne w czasie pandemii skupiały się m. in. na robieniu zakupów osobom starszym i samotnym. Warto też pamiętać, iż to, że wychodząc na zewnątrz zakładaliśmy i zakładamy maseczki, często myjemy i dezynfekujemy ręce również oznacza troskę o innych, ponieważ dbamy o to, by jak najmniej osób zaraziło się koronawirusem.
2. Są zaniepokojeni
Pandemia wymusiła na nas izolację, co wiąże się z niemożnością spotykania ze wszystkimi bliskimi ludźmi, niepokojem o nich. Co więcej, przebywając w domu, mamy więcej czasu, by rozważać, zastanawiać się, a to nie zawsze dobrze na nas działa. W historii ludzkości każda z katastrof wiązała się z nieodłącznym niepokojem.
3. Ewakuują się/migrują
Katastrofy, zwłaszcza te naturalne, często wymagają zmiany miejsca zamieszkania, znalezienia nowego domu. W czasie pandemii COVID-19 wygląda to trochę inaczej, jednak również przenieśliśmy się z biur, uczelni, szkół do domów, studenci przestali wynajmować mieszkania w większych miastach i wrócili do domów rodzinnych.
4. Są wdzięczni
W przypadku epidemii COVID-19 dotyczy to przede wszystkim okazywanej na różne sposoby wdzięczności wobec pracowników ochrony zdrowia, ale także kierowców ciężarówek, sprzedawców i przedstawicieli innych zawodów, wymagających codziennego zjawiania się w miejscu pracy i niezbędnych dla przetrwania innych.
5. Są ciekawi
Pierwsze wiadomości o koronawirusie wiązały się z wyszukiwaniem w internecie informacji o Wuhan, później o Włoszech. Teraz, gdy choroba dotarła niemal w każde miejsce globu, ludzie interesują się szczepionkami, możliwymi formami ochrony przed zakażeniem.
6. Są aktywnymi świadkami wydarzeń
W dobie wielkiego rozwoju technologii wiele osób, np. mieszkańcy Wuhan, udostępniali na YouTube'ie filmiki przedstawiające, jak wygląda zamknięte miasto. Również pielęgniarki, lekarze nagrywali wideo z pierwszej linii frontu. W czasach kryzysu ludzie czują potrzebę dzielenia się informacjami.
7. Są w żałobie
Katastrofy nieuchronnie wiążą się ze śmiercią. Wiele osób opłakiwało swoich zmarłych na COVID-19 bliskich, np. dodając wspomnienia o nich w mediach społecznościowych, zapalając wirtualną świeczkę. Było to tym bardziej ważne, że limit osób uczestniczących w pogrzebach został w wielu państwach ściśle ustalony.
8. Wykorzystują kryzys dla własnych korzyści
Przykładem są choćby osoby, które zgromadziły ogromne ilości żeli dezynfekujących czy maseczek i później sprzedawały je w zawyżonych cenach. Było to szczególnie widoczne w pierwszych miesiącach pandemii.
Czytaj też:
6 zadań, które według naukowców pomogą ci wrócić do normalności po pandemii