Zapalna odpowiedź autoimmunologiczna w ośrodkowym układzie nerwowym podobna do tej związanej z chorobami neurodegeneracyjnymi, takimi jak stwardnienie rozsiane (SM), została również wykryta w płynie rdzeniowym zdrowych ludzi, zgodnie z nowym badaniem prowadzonym przez Yale, porównującym komórki układu odpornościowego w kręgosłupie, a także płyn pacjentów z SM i osób zdrowych.
Wyniki potwierdzają powstającą teorię, że interferony gamma, rodzaj komórek odpornościowych, które pomagają indukować i modulować różne odpowiedzi układu odpornościowego, mogą również odgrywać rolę w zapobieganiu depresji u zdrowych ludzi.
„Byliśmy zaskoczeni, że normalny płyn rdzeniowy byłby tak interesujący” – powiedział David Hafler, profesor neurologii William S. i Lois Stiles Edgerly, profesor immunobiologii i naczelny autor badania.
Wcześniejsze badania wykazały, że blokowanie interferonów gamma i komórek T, które pomagają wytwarzać, może powodować objawy podobne do depresji u myszy. Hafler zauważa, że depresja jest również częstym efektem ubocznym u pacjentów z SM leczonych innym rodzajem interferonu.
Korzystając z nowej, potężnej technologii, która umożliwia szczegółowe badanie poszczególnych komórek, naukowcy pokazują, że chociaż cechy limfocytów T w płynie rdzeniowym zdrowych ludzi są podobne do tych u pacjentów z SM, brak im zdolności do replikacji i wywoływania szkodliwego stanu zapalnego – odpowiedź obserwowana w chorobach autoimmunologicznych, takich jak SM.
Układ odpornościowy w walce z depresją
W istocie układ odpornościowy w mózgach wszystkich ludzi jest gotowy do wywołania zapalnej odpowiedzi układu odpornościowego i może pełnić inną funkcję niż obrona przed patogenami, powiedział Hafler.
„Te komórki T służą innemu celowi i spekulujemy, że mogą pomóc w zachowaniu naszego zdrowia psychicznego” – powiedział.
Hafler powiedział, że jego laboratorium i koledzy z Yale planują zbadać, w jaki sposób reakcje układu odpornościowego w ośrodkowym układzie nerwowym mogą wpływać na zaburzenia psychiatryczne, takie jak depresja.
Czytaj też:
Eksperci: Więcej pacjentów będzie umierać z powodu raka i zawałów, a nie COVID-19