Temat wpływu drzemki na układ sercowo-naczyniowy budzi wiele kontrowersji, a różne badania w przeszłości dawały mieszane wyniki.
Autorzy artykułu z 2019 roku, który ukazał się w czasopiśmie Heart, postanowili rozstrzygnąć ten temat. Częstość drzemek nie została wcześniej wystarczająco zbadana – argumentowali badacze. Tak więc obserwowali prawie 3500 osób, które nie miały historii chorób układu krążenia przez ponad 5 lat. Uczestnicy opisywali swoje wzorce drzemki w ciągu tygodnia. Po okresie obserwacji wystąpiło 155 incydentów sercowo-naczyniowych zakończonych zgonem i bez zgonu. W analizie uwzględniono nadmierną senność w ciągu dnia (która mogła być wynikiem zaburzeń snu) lub obturacyjny bezdech senny. Naukowcy uwzględnili również wiek, nadciśnienie, inne czynniki ryzyka chorób serca oraz ważne zmienne całkowitej długości snu i poziomu aktywności fizycznej (których brakowało w innych badaniach).
Co pokazały badania nad snem?
Analiza wykazała, że osoby, które drzemały 1–2 razy w tygodniu, były o 48% mniej narażone na problemy sercowo-naczyniowe, takie jak zawał serca, udar lub niewydolność serca, po średnio 5 latach obserwacji niż osoby, które nie drzemały. Korzyści nie były już widoczne dla tych, którzy drzemali 6–7 razy w tygodniu, a czas trwania drzemki nie wydawał się mieć znaczenia.
„Jeśli drzemiesz, ponieważ pomaga ci to przetrwać dzień, to prawdopodobnie dobrze” – skomentował dr Michael Grandner, dyrektor programu badań nad snem i zdrowiem na Uniwersytecie Arizony w Tucson „Ale jeśli drzemiesz, ponieważ po prostu nie możesz zasnąć, jest to znak, że istnieje jakiś podstawowy problem zdrowotny. Albo nie śpisz wystarczająco w nocy, albo jakość twojego snu może być bardzo niska”.
Czytaj też:
Wstajesz rano po przespanej nocy i nadal czujesz zmęczenie. Jak się skutecznie obudzić?