Szkodzi nie tylko słuchanie głośnej muzyki. Sprawdź, jak fundujesz sobie problemy ze słuchem

Szkodzi nie tylko słuchanie głośnej muzyki. Sprawdź, jak fundujesz sobie problemy ze słuchem

Dodano: 
Problem ze słuchem
Problem ze słuchem Źródło:Shutterstock / Krakenimages.com
Problemy ze słuchem ma coraz więcej osób. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że do 2050 roku zmagać się z nimi będzie prawie 2,5 miliarda ludzi na świecie. W tej grupie znajdą się nie tylko seniorzy, ale również dzieci, nastolatkowie i młodzi dorośli. Sprawdź, jak zadbać o słuch i poznaj czynniki, które mu szkodzą.

Problemy ze słuchem mogą mieć różną etiologię. Część z nich powstaje już na bardzo wczesnym etapie życia jako pokłosie przebytej infekcji lub niedotlenienia w czasie porodu. Niekiedy te zaburzenia to skutek uboczny przyjmowania leków, na przykład niektórych antybiotyków. Głuchota może mieć również charakter wrodzony. Zazwyczaj za jej występowanie odpowiada mutacja genu GJB2. Niestety bardzo często kłopoty ze słyszeniem fundujemy sobie sami. Zobacz, co może uszkodzić słuch i jak radzić sobie z upośledzeniem funkcji tego zmysłu.

Hałas i głośne dźwięki uszkadzają słuch

Przebywanie w hałasie o natężeniu powyżej 80 dB przez dłuższy czas (więcej niż 40 godzin w tygodniu) prowadzi do uszkodzenia komórek włoskowatych w uchu wewnętrznym. W efekcie dochodzi do upośledzenia słuchu. Europejska Agencja Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy szacuje, że 25–33 proc. siły roboczej na „starym kontynencie” jest narażona na głośne dźwięki o dużej intensywności przez co najmniej jedną czwartą czasu pracy. Podobnie dzieje się w Stanach Zjednoczonych. Ubytek słuchu dotyka najczęściej mieszkańców wysoce uprzemysłowionych regionów i przedstawicieli grup zawodowych, takich jak: budowlańcy, górnicy czy rolnicy. Prawdopodobieństwo utraty słuchu zwiększają również codzienne nawyki, na przykład długotrwałe słuchanie głośnej muzyki na słuchawkach podczas treningu, joggingu czy jazdy samochodem. Im dłuższa i częstsza ekspozycja na hałas, tym gorzej dla zmysłów.

Niewłaściwa higiena uszu może doprowadzić do pogorszenia słuchu

Wiele osób popełnia jeden bardzo poważny błąd podczas higieny uszu – używa do tego celu patyczków. Takie postępowanie może mieć poważne konsekwencje. Grozi zatkaniem lub uszkodzeniem przewodu słuchowego, a także wywołaniem stanów zapalnych. Dlatego lepiej nie działać na własną rękę i udać się do specjalisty, który przeprowadzi profesjonalne oczyszczanie. Skierowanie do laryngologa możesz uzyskać od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Jeśli nie chcesz czekać, umów się na prywatną wizytę u laryngologa. Jej koszt oscyluje w granicach od 80 do 250 złotych. Wiele zależy od lokalizacji gabinetu oraz doświadczenia danego medyka.

Palenie papierosów upośledza słuch

Związki zawarte w dymie papierosowym zwężają naczynia krwionośne i zmniejszają ilość tlenu we krwi. Tym samym uszkadzają komórki włosowe w uchu wewnętrznym i podrażniają trąbkę słuchową. W efekcie z biegiem czasu zaczynamy gorzej słyszeć. Trudniej nam zinterpretować i rozróżnić odgłosy dobiegające z otoczenia. Stajemy się bardziej wrażliwi na głośne i wysokie dźwięki. Pojawia się też problem szumów usznych. Co ważne, kłopoty ze słuchem dotykają nie tylko aktywnych, ale również biernych palaczy.

Przeprowadzone badania dowiodły, że osoby mieszkające z nałogowym palaczem w jednym gospodarstwie domowym, a także jednostki, które często przebywają w środowisku zanieczyszczonym dymem tytoniowym, są dwa razy bardziej narażone na problemy ze słuchem niż ludzie bez tego typu „obciążeń”. Warto zwrócić uwagę na pewną istotną kwestię – ryzyko pogorszenia bądź utraty słuchu maleje wkrótce po zerwaniu z nałogiem tytoniowym, a więc całkowitym odstawieniu papierosów.

Problemy ze słuchem a niedobory żywieniowe

Jak wskazuje Światowa Organizacja Zdrowia długotrwałe niedożywienie lub stosowanie źle zbilansowanej diety ubogiej w witaminy i składniki mineralne może powodować problemy ze słuchem. Mowa tu przede wszystkim o niedoborach związanych z niedostateczną podażą witaminy A, cynku oraz żelaza. Anemia zwiększa ryzyko wystąpienia problemów ze słuchem, a zwłaszcza odbiorczego oraz przewodzeniowego ubytku słuchu. Niebezpieczeństwo wzrasta ponad dwukrotnie. Prawdopodobnie ma to związek z niedotlenieniem ucha wewnętrznego, do jakiego dochodzi w przebiegu niedokrwistości. Trzeba jednak przeprowadzić szerzej zakrojone analizy, by lepiej zrozumieć opisane wyżej zależności.

Jak sprawdzić, czy dobrze słyszysz?

Możesz przeprowadzić prosty test. Będziesz potrzebować pomocy drugiej osoby, na przykład członka rodziny. Stańcie naprzeciwko siebie w odległości sześciu metrów. Następnie odwróć się prawym/lewym bokiem w kierunku swojego rozmówcy, zakryj lewe/prawe ucho i poproś towarzysza o wypowiedzenie szeptem kilku podobnie brzmiących słów z głoskami, takimi jak: p, k, t, s, f, sz lub cz (chór – mur, puch – duch, kos – los, tok – sok etc.). Jeśli nie jesteś w stanie powtórzyć i zrozumieć wszystkich wyrazów, to znak, że twój słuch nie działa prawidłowo.

Nie lekceważ tych sygnałów i poproś lekarza podstawowej opieki zdrowotnej o skierowanie do specjalisty, który zajmuje się diagnostyką oraz leczeniem zaburzeń słuchu. Laryngolog-audiolog – bo o nim mowa – zazwyczaj stawia rozpoznanie w oparciu o wyniki audiometrii tonalnej. Pacjent siedzi w wyciszonej kabinie i informuje o usłyszeniu puszczanych mu dźwięków poprzez naciśnięcie przycisku. Niekiedy konieczne okazuje się wykonanie tympanometrii, czyli audiometrii impedancyjnej (badanie polega na rejestrowaniu drgań błony bębenkowej i kosteczek słuchowych w odpowiedzi na dźwięk). Komfort słyszenia można przywrócić choremu dzięki zastosowaniu aparatów słuchowych.

Czytaj też:
Poznaj nietypowe objawy menopauzy. Na liście szum w uszach i świąd skóry
Czytaj też:
Odczuwasz pulsujący szum w uszach? To czerwona flaga, może oznaczać poważne schorzenie

Źródło: pubmed.ncbi.nlm.nih.gov, www.who.int

Źródło: Zdrowie WPROST.pl