Duńscy naukowcy dochodzą do wniosku, że częste próby samobójcze nie są spowodowane aborcją. Problemy zdrowotne, takie jak korzystanie z usług psychiatrycznych i antydepresyjnych częściej pozwalają przewidzieć to ryzyko.
W ubiegłym roku na podstawie pięcioletniej analizy zachowań prawie 1000 kobiet sugerowano, że natężenie myśli samobójczych było podobnie niskie wśród tych, które dokonały aborcji i tych, które nie przystąpiły do tej procedury.
W innych recenzjach również stwierdzono, że nie zwiększa ryzyka depresji, lęku ani stresu pourazowego. W badaniach przeprowadzonych w Danii sprawdzono liczbę nieskutecznych prób samobójczych i samookaleczeń wśród kobiet po pierwszej aborcji w pierwszym trymestrze ciąży.
W przeciwieństwie do wcześniejszych badań, w których nie uwzględniono wcześniejszych problemów ze zdrowiem psychicznym i wad autoportretów dotyczących aborcji i samobójstw, teraz w badaniu obserwowano kobiety od roku przed aborcją do następnego roku. Uwzględniając wiek, rok, historię porodu, zdrowie psychiczne, zdrowie fizyczne i status społeczno-ekonomiczny, zespół stwierdził, że aborcja nie może powodować ani zwiększać ryzyka prób samobójczych.
Badanie nie analizowało wpływu późniejszych aborcji lub wielokrotnych aborcji na zdrowie psychiczne, ale wyniki sugerują, że w przypadku wczesnych pierwszych aborcji samobójstwo nie stanowi ryzyka wynikającego z procedury.
Zdaniem badaczy zwiększone ryzyko prób samobójczych u kobiet po aborcji może być związane z innymi współistniejącymi czynnikami ryzyka w czasie niechcianej ciąży i aborcji, takimi jak przemoc w związku, niestabilne relacje lub inne negatywne wydarzenia.
Czytaj też:
Dwie twarze schizofrenii. Nie musi objawiać się urojeniami – może przypominać ciężką depresję