Samotność wyrządza więcej szkód niż palenie 15 papierosów dziennie? To możliwe

Samotność wyrządza więcej szkód niż palenie 15 papierosów dziennie? To możliwe

Dodano: 
Samotność
Samotność Źródło:Pexels / Arthur Swiffen
Samotność jest dużo większym niebezpieczeństwem niż się wydaje. Wpływa negatywnie nie tylko na stan psychiczny człowieka, ale również jego kondycję fizyczną. Liczne badania dowodzą, że brak więzi i kontaktów społecznych zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci.

Samotność bywa określana mianem epidemii XXI wieku. Zresztą nie bez powodu. Coraz więcej ludzi w różnym wieku – zarówno młodszych, jak i starszych boryka się z tym problemem. Dowodzą tego najnowsze badania Instytutu Pokolenia „Poczucie samotności wśród dorosłych Polaków” przeprowadzone w sierpniu 2022 roku. Niespełna połowa uczestników tego sondażu przyznała, że często lub czasami brakuje jej towarzystwa innych ludzi. Niedostateczna ilość więzi społecznych niesie za sobą bardzo negatywne konsekwencje na wielu różnych płaszczyznach i – jak wskazują autorzy raportu Our Epidemic of Loneliness and Isolation – może zaszkodzić bardziej niż palenie 15 papierosów dziennie. Warto wiedzieć, jak samotność wpływa na organizm i czemu jest tak groźna.

Samotność zwiększa ryzyko chorób serca

Udowodniono, że izolacja społeczna i niedostateczna ilość kontaktów międzyludzkich zwiększają ryzyko wystąpienia schorzeń w obrębie układu sercowo-naczyniowego o średnio 29 proc. Na znaczenie samotności dla rozwoju problemów kardiologicznych zwróciła uwagę American Heart Association w oświadczeniu z 2022 roku. Pacjenci ze zdiagnozowaną niewydolnością serca, którzy zmagali się z poczuciem osamotnienia byli bardziej narażeni na hospitalizację (prawdopodobieństwo wyższe o 68 proc.) niż chorzy, którzy rozwinęli wystarczającą sieć kontaktów społecznych. Podobne tendencje można zaobserwować w przypadku leczenia na szpitalnych oddziałach ratunkowych oraz oddziałach ambulatoryjnych.

Samotność sprzyja rozwojowi nadciśnienia tętniczego

Liczne badania dowodzą, że wsparcie społeczne jest czynnikiem chroniącym przed rozwojem nadciśnienia tętniczego. U osób z niskim poczuciem samotności ryzyko wystąpienia tej choroby jest o 36 proc. niższe niż w przypadku ludzi zmagających się z problemem izolacji społecznej. Dlaczego tak się dzieje? By odpowiedzieć na postawione pytanie, należy przypomnieć, że nadciśnienie to podstępne schorzenie, które długo nie daje żadnych wyraźnych objawów. Można chorować i wcale nie zdawać sobie z tego sprawy. Dowiedziono, że osoby, które mają wsparcie ze strony przyjaciół i rodziny znacznie częściej kontrolują swoje ciśnienie i podejmują odpowiednie kroki w razie wykrycia nieprawidłowości. W rezultacie choroba zostaje zahamowana, zanim zdąży się rozwinąć. Przedstawione tendencje są szczególnie dobrze widoczne w grupie osób dorosłych powyżej 50 roku życia.

Czytaj też:
Jak dogadać się z ludźmi? Kluczem może się okazać poznanie koloru ich osobowości

Samotność prowadzi do rozwoju cukrzycy

Więzi społeczne odgrywają również niezwykle ważną rolę w zapobieganiu cukrzycy typu drugiego. Życie w pojedynkę oraz brak wsparcia emocjonalnego wiąże się z większym ryzykiem rozwoju zaburzeń w wydzielaniu i działaniu insuliny. Co więcej, poczucie osamotnienia skutkuje gorszym zarządzaniem glikemią, a w konsekwencji wyższym ryzykiem rozwoju powikłań cukrzycowych, między innymi retinopatii cukrzycowej, stopy cukrzycowej czy niewydolnością nerek. Mamy tu do czynienia z podobnymi mechanizmami jak w przypadku nadciśnienia tętniczego. Szersza sieć kontaktów społecznych oznacza większą kontrolę nad stężeniem glukozy w organizmie i lepsze efekty podjętego leczenia.

Samotność a inne choroby

Samotność osłabia układ odpornościowy i zwiększa podatność człowieka na różnego rodzaju schorzenia, w tym choroby zakaźne i infekcje. Zmniejsza również skuteczność szczepionek (między innymi tych przeciwko COVID-19). Dowiedziono, że przewlekła izolacja społeczna sprzyja rozwojowi demencji i choroby Alzheimera w grupie osób starszych. Ryzyko wzrasta nawet o połowę, a spadek funkcji poznawczych następuje znacznie szybciej (średnio o 20 proc.).

Brak wsparcia emocjonalnego i niedostateczna ilość kontaktów społecznych często leżą u podłoża depresji, zaburzeń lękowych oraz zjawiska samookaleczenia. Osoby samotne są znacznie bardziej narażone na wystąpienie tego typu problemów, i to niezależnie od tego, do jakiej kategorii wiekowej należą. Co ważne, relacje międzyludzkie jawią się jako czynnik chroniący przed depresją również w grupie tak zwanego podwyższonego ryzyka (wśród ludzi zmagających się z trudnymi i traumatycznymi doświadczeniami).

Czytaj też:
Zwykły „misiaczek” może mieć moc terapeutyczną. Co dzieje się z ludźmi, którzy się przytulają?
Czytaj też:
Czym jest binge-watching? Czy może być groźny dla naszego zdrowia?

Źródło:

  • Our Epidemic of Loneliness and Isolation. The U.S. Surgeon General’s Advisory on the Healing Effects of Social Connection and Community 2023 [dostęp online: czerwiec 2023],
  • Poczucie samotności wśród dorosłych Polaków (raport)